Загрузка страницы

2020-07-07. Starokrzepice. Wypadek w polach, przylot LPR

STRACIŁ RĘKĘ W MASZYNIE ROLNICZEJ

Dramat rozegrał się we worek 7 lipca 2020 rok po południu na łąkach, mniej więcej o dwa kilometry od najbliższych zabudowań wsi Starokrzepice. Około godziny 12:15 centrum ratunkowe zostało powiadomione telefonicznie, że mieszkaniec ulicy Oleskiej doznał ciężkiego wypadku w czasie prac na łące przy presowaniu siana. Po pomoc zadzwonił rolnik poszkodowany w wyniku tragicznego wypadku, w którym stracił prawą rękę wciągniętą w maszynę, gdy próbował wymienić zerwany sznurek. Mężczyzna pomimo potwornego bólu nie stracił świadomości i przytomności umysłu.

Już po tym, gdy zawiadomił służby, wyjął z maszyny rolniczej urwaną rękę i czekał z nią do przyjazdu ratowników. Do wypadku natychmiast skierowano wszystkie służby. Sam dojazd do ciężko rannego 44-latka był jednak wyjątkowo kłopotliwy. Pracował w polach oddalonych od zabudowań, a długa na około dwa kilometry polna droga nie ułatwiała dojazdu strażom i pogotowiu. Na miejsce wezwano też Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, by poszkodowanego przetransportować do wskazanego szpitala.

Najbliższy śmigłowiec stacjonuje w Opolu, ten jednak został wcześniej zadysponowany do pobliskich Rudników, gdzie wypadkowi uległ inny mężczyzna. Zadecydowano o wysłaniu śmigłowca z odleglejszej jednostki – spod Ostrowa Wielkopolskiego.

W czasie kiedy ratownicy medyczni na miejscu wypadku zajmowali się rannym rolnikiem i zabezpieczali urwaną kończynę pogotowie lotnicze dotarło do Starokrzepic. Oczekiwanie na przylot od pierwszej informacji o zdarzeniu trwało około 60 minut.
Już po wylądowaniu śmigłowca LPR mężczyznę i zabezpieczone, amputowane przez maszynę ramię umieszczono w śmigłowcu, a pogotowie przetransportowało mężczyznę do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie. Ten odmówił skorzystania z noszy i do śmigłowca doszedł o własnych siłach.
Pomimo, iż ratownikom udało się zabezpieczyć rękę do przylotu śmigłowca, od początku były wątpliwości czy urwane i poszarpane ramię da się ponownie połączyć z barkiem. Stan ramienia był bardzo ciężki, a rokowania niepewne.
Kilka godzin później Dariusz Tworzydło - Rzecznik Prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie poinformował redakcję klobuckiej pl, że mężczyzna z miejscowości Starokrzepice przewieziony we wtorek 7 lipca do tamtejszego szpitala przeszedł skomplikowaną operację w szpitalu przy ulicy Bialskiej. Miejscowi specjaliści konsultowali trudną operację z lekarzami innych szpitali, jednak ze względu na bardzo poważne obrażenia, których doznał 44-latek podjęto decyzję o niepodejmowaniu prób przyszycia urwanej przez maszynę rolniczą górnej kończyny.

Jak poinformował rzecznik - w tym stanie, w jakim znajdował się pacjent nie było to możliwe.

Видео 2020-07-07. Starokrzepice. Wypadek w polach, przylot LPR канала Jarosław Brzęczek
Показать
Комментарии отсутствуют
Введите заголовок:

Введите адрес ссылки:

Введите адрес видео с YouTube:

Зарегистрируйтесь или войдите с
Информация о видео
8 июля 2020 г. 2:35:41
00:04:29
Яндекс.Метрика