Przed śmiercią Królikowski na chwilę wybudził się ze śpiączki. Porażające informacje ujrzały światło

Paweł Królikowski odszedł nad ranem, 27 lutego, w jednym z warszawskich szpitali. Mało kto o tym wie, ale aktor niedługo przed śmiercią na chwilę wybudził się ze śpiączki farmakologicznej.  Paweł Królikowski musiał przejść dwie poważne operacje, które miały postawić go na nogi i sprawić, że poczuje się lepiej. Niestety, od grudnia nie wyszedł ze szpitala nawet na jeden dzień. Dopiero teraz porażające informacje wyszły na jaw. Paweł Królikowski od grudnia przebywał w szpitalu  Aktor w chwili śmierci miał 58 lat. Jego problemy ze zdrowiem zaczęły się w 2015 roku, kiedy to uskarżał się na zawroty głowy, kłopoty z widzeniem, często też wymiotował. Uważał, że to nic takiego, ot powikłania po przebytej grypie. Dopiero, kiedy żona - Małgorzata Ostrowska-Królikowska - namówiła go na wizytę w szpitalu okazało się, że doszło do pęknięcia tętniaka w mózgu. Wtedy aktor przeszedł swoją pierwszą operację.    Kolejną przeszedł w grudniu, a następną w styczniu. Do placówki trafił tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Jego pobyt w szpitalu miał potrwać dłużej, ale wszyscy mieli nadzieję, że wszystko ułoży się dobrze. Niestety, los chciał inaczej.  - Paweł jest w dobrej formie. Niestety, zostanie jeszcze w szpitalu, bo wkradła się jakaś infekcja. To się zdarza. Konsultuję wszystko na bieżąco z lekarzem - mówiła jeszcze przed kilkoma tygodniami żona Pawła Królikowskiego. Wystąpiła konieczność przeprowadzenia kolejnej operacji, po której aktor został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Niedługo przed odejściem wybudzono go ze śpiączki. Było z nim bardzo źle      Tuż przed śmiercią został wybudzony z miesięcznej śpiączki. Bliscy, którzy cały czas czuwali przy jego łóżku, nie mogli uwierzyć w to, że męża, tatę i brata musi podtrzymywać skomplikowana aparatura.  - Okazało się, że nie był w stanie sam oddychać. Przy życiu podtrzymywał go specjalistyczny sprzęt. Po wybudzeniu odzyskali nadzieję, że będzie lepiej - mówił "Super Expressowi" anonimowy informator.  Dzisiaj grzeje: 1. Tysiące osób w żałobie. Nie żyje prowadząca uwielbianego talk-show, zabrała ją nagła śmierć  2. Starsze małżeństwo umówiło się na randkę. Wrócili z niej po tygodniu, cudem przeżyli  Paweł Królikowski zanim umarł, "załatwił" też kilka innych spraw. W styczniu podjął decyzję o rezygnacji z bycia jurorem w show "Twoja twarz brzmi znajomo", chociaż niesłychanie mocno ciągnęło go na plan. Okazało się także, że przed swoją śmiercią zrezygnował także z pełnienia funkcji prezesa w Związku Artystów Scen Polskich. Najlepsze newsy dnia:    Źródło: Pomponik Następny artykuł Nie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na: Google News

Видео Przed śmiercią Królikowski na chwilę wybudził się ze śpiączki. Porażające informacje ujrzały światło канала Aktualności 360